22 - 12 - 2024
Postaw Mi Kawe

Jeżeli podoba Ci się strona i chcesz wspomóc projekt!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Tourismus
Main menu
Informator
Gdzie spędzić czas
Turystyka
Online

Aktuell sind 401 Gäste und keine Mitglieder online

Archiwum
Przełącznik języka
Licznik
Today990
Yesterday1149
This week4877
This month13970
Total2283884

Visitor Info

  • IP: 13.59.67.189
  • Browser: Unknown
  • Browser Version:
  • Operating System: Unknown

Who Is Online

1
Online

Sonntag, 22. Dezember 2024 09:11
Stern inaktivStern inaktivStern inaktivStern inaktivStern inaktiv
 

Stare miasto Toruń, do dziś dnia obronne w odwieczne bramy, wieże i mury, pełne kościołów o krwawionych walkami religijnych stronnictw, zawalone stosami praw i przywilejów krzyżackich, polskich, pruskich, choć dziś upadłe, choć zeszło, jak wszystkie inno średniowieczne municypia, z widowni politycznej, choć dziś ukryło się przed światem w cichej dolinie, wśród gruzów a pamiątek, komuż jest nieznane?
Jedni byli w niem sami, drudzy o niem słyszeli wiele rzeczy od Klonowicza, Niemcewicza, Praetoriusa i t.d.; inni wiedzą o niem z powodu Kopernika; znów inni napotykają się z jego nazwiskiem przy sławnych piernikach, przy miodzie, piwie i wielu innych smakowicie w niem wyrabianych rzeczach. Słowem, jak o Krakowie, Warszawie i Gdańsku, tak i o Toruniu, wszyscy uczeni i nieuczeni lubią prawić, opisywać go i opowiadać co się tam kiedyś przed latami działo.
Idąc tedy i my za innymi, przy dołączenie kilku widoków Torunia, dajemy czytelnikom krótkie przypomnienie jego dziejów i zabytków.
Na zasadzie traktatu przez Konrada księcia mazowieckiego z Krzyżakami zawartego, Herman von Salca, w. mistrz zakonu, przysyła r. 1234 z Wenecyi dzielnego komtura Hermana Balka do ziemi chełmińskiej, w celu objęcia i założenia w niej obronnych komandoryj, mających utrzymywać załogi przeciw pogańskim Prusom.
Pierwszy tedy zamek zakłada Balk nad Wisłą i mianuje go Vogelsan’em; lecz że miejsce to nie było dość wygodne i bezpieczne w czasie wojny, przeto komtur krzyżacki przenosi załogę na drugi brzeg Wisły, do polskiej wsi Tarnowa i wniej zakłada fortecę, a przy niej pierwsze miasto niemieckie.
Nazwane Thornem, po polsku Toruniem, rychło zaludniowszy się niemieckimi wędrowcami, zyskało przywileje od mistrza krzyżackiego Hanno von Sangershausen d. 13 sierpnia 1264 roku a wkrótce i pieczęcie miejskie, z herbem: 3 bramy, środkowa do połowy otwarta, nad nią anioł opiekuńczy.
Najpiękniejsza epoka dla Torunia rozpoczyna się w połowie XIV wieku, kiedy wzmożony w ludność, obdarowany przywilejami przez Krzyżaków, królów polskich i węgierskich, staje się punktem pośrednim handlu między temi krajami i przyłącza się do związku hanzeatyckiego.
Upadek zakonu krzyżackiego, złamanego zwycięztwem Jagiełły pod Grunwaldem (d. 15 lipca 1410r.), pochyla i Toruń z wysokości bogactwa i znaczenia, do stanu średniej ledwie zamożności; a chociaż zawarty w Toruniu 1411 r. pokój, zakończa wojnę między walczącemi stronami jednakże niezgody w zakonie powstałe i ucisk jakim on podległe sobie prowincye uciemięża, coraz bardziej skłania miasto do zerwania niewolniczych więzów.
W r. 1440 Toruń związawszy się w federacyą z innemi miastami i szlachą pruską, zbiera do siebie jej reprezentantów, wypowiada posłuszeństwo zakonowi a wypowiada je głosem armat i taranów rozbijających burgi krzyżackie.D. 6 lutego 1454 r. związek toruński oddaje się pod opiekę królowi polskiemu, a Kaźmirz Jagiellończyk łączy do swego państwa ziemię chełmińską, przez co ściąga na siebie wojnę z zakonem. W tymże samym roku Krzyżacy rozpoczynają pożogi i łupieże po Prusach i odnoszą zwycięztwo pod Chojnicami. Lecz szczęście nadługo im nie sprzyja. Polacy, wzmógłszy się w siłę, rozbijają armie niemieckie, oblegają Malborg, i d. 7 czerwca 1457 r. biorą go morderczym szturmem. Odtąd zakon, w serce uderzony, jak martwe ciało trupem się ściele u brzegów Bałtyku, a pokojem podpisanym w Toruniu (19 października 1466 r.) przez mistrza Ludwika von Erlichshausen, prowincye jego zostają przyłączone do Polski.
Wojny krzyżackie tak już wówczas wyniszczały Toruń, że pomimo przywilejów, jakie mu królowie polscy nadawali, pomimo że na sejmie piotrowskim 1472 r. upoważnionym został do nabywania dóbr szlacheckich, nie mógł już powrócić do dawnej swej potęgi, a przy końcu XVI stulecia nie tylko traci na politycznem znaczeniu wolnego miasta, ale wychodzi nawet ze stosunków z północną Hanzą.
D. 10 stycznia 1577 r. Torunianie przyjmują u siebie krzewiciela luteranizmu i obsadzają niemi kościoły Panny Maryi, św. Jakuba, Grzegorza i Katarzyny.
Samowalna ta zmiana religii potwierdzoną zostaje przez Zygmunta III na sejmie grodzieńskim (d. 30 maja 1586 r.), co jednak nie przeszkadza mu do osadzenia w Toruniu jezuitów i objęcia przez nich kościoła św. Jana.
Rada miejska zaprotestowała przeciwko temu zajęciu: lecz jezuici przemogli i rozpoczęli następnie szereg strasznych zaburzeń, kończących się dopiero w XVIII wieku na krwawej rzezi, zwanej toruńską.

Wojna trzydziestoletnia i wojna szwedzka dwoma  oblężeniami uderzają na spokojne od czasów krzyżackich miasto. W pierwszem 1629 r. Wrangel feldmarszałek szwedzki, zbombardowawszy Toruń, pali mu najpiękniejsze budowle; w drugiem 1656 r. wódz austriacki Montecucli usiłuje wziąć je szturmem, lecz zostaje odparty.
Pięćdziesiąt lat nie mija od tych wypadków, kiedy rozpoczyna się sroga na północy walka. Sasi fortyfikują się w Toruniu 1703 roku, Szwedzi 26 maja t.r. nadciągnąwszy od Drwęcy, po siedmio-miesięcznem oblężeniu zajmuję pozostałą z Torunia kupę gruzów, zmuszając mieszkańców do zapłacenia kontrybucyi milion złp. Wynoszącej.
Upadek miasta nie powstrzymał jednak najzawziętszych jego nieprzyjaciół, jezuitów. Zatargi r. 1724 między studentami konwiktu a protestantami przez nich wywołane, dają pochop do okropnej sceny. Lud rozjątrzony zdobywa kolegium jezuickie i potłukłszy wszystko co w niem zastał, pali zabrane sprzęty i inne ruchomości. O to jezuici zaskarżają miasto, utrzymując że lud porąbał i spalił obrazy świętych. Wyznaczona przez sejm kommissya zjeżdża na miejsce i na mocy fałszywych zeznań świadków podstawionych przez jezuitów, skazuje na śmierć prezydenta miasta Rosnera i jedenastu obywateli.
D. 7 grudnia wojsko otacza miasto i straszne egzekucya na nieszczęśliwym Rosnerze i innych dopełnioną zostaje. Postępek ten w całej niemal Europie wywołał pretestacye. Dodać jednak należy iż nigdzie wtedy istotnej tolerancyi nei było; w Anglii naprzykład katolików traktowano jak murzynów, a w Norwegii pod miecz oddawano księży katolickich, gdy się w kraju pokazali.
Po skończonej wojnie siedmioletniej Torunianie, straciwszy na sejmie warszawskim (1765 r.) nadzieję uzyskania gwarancyi swoich przywilejów, zawiązują d. 19 marca 1767 r. konfederacyą dysydentów. Podział Polski dopiero kładzie koniec toruńskim zaburzeniom.
W 1793 r. Prusacy zajmują Toruń, lecz nie nadługo; wojna bowiem francuzka przyłącza go do księztwa warszawskiego. Wytrzymawszy w r. 1813 straszne bombardowanie rosyjskie, po upadku Napoleona I przychodzi znów do Prus. Państwo to zmienia go w fortecę, mianuje miasto powiatowem, -i na tem kończy się nateraz karty jego dziejów.

 

 Artykul opublikowany w Tygodniku Ilustrowanym w 1863 roku.

 

 

Money.pl

Joomla!-Debug-Konsole

Sitzung

Profil zum Laufzeitverhalten

Speichernutzung

Datenbankabfragen