Dom Kopernika w Toruniu
Nemo in patria propheta (Trudno być prorokiem w własnej ojczyźnie) przysłowie z długiego zapewne wyczerpanione doświadczenia, spełniło się na Koperniku, mężu, jakich tylko wieki wydają. Astronom ten znany całemu światu, w rodzinnem tylko mieście prawie zapomniany, i odpowiednim swej sławie nieuczczony pomnikiem. Napoleon przybywszy do Torunia, jako znawca i wielbiciel nauk matematycznych, zaraz sobie przypomniał Kopernika. Pierwsze więc pytanie jego było: „czy jest w Toruniu jaka pamiątka tego wielkiego astronoma?” Zdziwił się zapewne burmistrz miasta i inni urzędnicy, usłyszawszy to pytanie, i zaledwo przypomnieli sobie dom narożny, pod tem nazwiskiem snany, starem mieście, należący do tkacza, nazwiskiem Mathias. Cesarz kazał się natychmiast tamże zaprowadzić. Przed domem stała studnia w kształcie piramidy, z kulą na wierzchu; lecz wszystko było w największem zaniedbaniu. Właściciel pokazał cesarzowi po lewej stronie mały pokoik (zob. obrazek) właśnie w prost studni tutaj urodził się Kopernik roku 1473 dnia 19.lutego o 4-tej godzinie po południu: tu przepędził pierwsze swej młodości lata, tu i po powrocie swoim z zagranicy czas niejaki zamieszkał, i może zapuszczał się w głębokie o systemacie słonecznym badania. W tym pokoiku, utrzymywanym teraz z większą starannością, stoi w kącie łóżko, czarną kotarą przykryte, nad łóżkiem wisi portret Kopernika, starością szczerniony, dwa stare krzesła, i szafka, oto wszystkie sprzęty, jakich miał Kopernik używać. Napoleon, jak mówią, chciał kupić portret od właściciela; ale tenże przestrzeżony od innych mieszczan, obawiając się, aby z obrazem nie stracił przywilejów, przywiązanych do tego domu, nie chciał się skłonić do woli cesarza. Od tego czasu dom ten stał się celem ciekawości wszystkich podróżnych, a zazdrości może sąsiadów; odtąd i studnią piękniej wyporządzono, i złotą kulę na piramidzie osadzono, jako godło wielkiego astronoma.
Ztąd udał się Cesarz do kościoła Śgo Jana, dla zwiedzenia tamtejszych osobliwości: między innemi pomnikami zwrócił jego uwagę nagrobek przy drzwiach północnych, po lewej stroni wchodząc do kościoła, zakurzony i w największem zostający zaniedbaniu. Był to nagrobek Kopernika. Obuszony takiem niedbalstwem, kazał natychmiast pomnik ten przenieść na inne, wydatniejsze miejsce, obok wielkiego ołtarza i odnowić. Jest to popiersie Kopernika z białego marmuru, w kanonickiej todze, z złożonemi do modlitwy rękami klęczącego przed krzyżem. Na marmurze wyryty napis świadczy, że ten nagrobek wzniesiony został Kopernikowi przez Pernesiusza lekarza Toruńskiego, żyjącego przykońcu 16go wieku.
Red. Ciechański (Przyjaciel Ludu)
